Miseczka to miedziany tygielek z allegro.
Maszynka jest bardzo fajna. Kupiłem ją dość dawno na all., tak dla ciekawości, tylko długi czas leżała nieużywana, bo korzystałem głównie z Gillette Nacet i wydawało mi się, że taka długość rączki w maszynce jest dla mnie optymalna i jedyna, a Tech będzie po prostu za krótki.
Ale przez ten czas wiele się zmieniło, zrezygnowałem z wyrabiania piany na twarzy, poczułem chęć eksperymentowania i wydobyłem Techa z głębokiej szuflady - i okazało się, że goli bardzo dobrze, długość rączki nie jest problemem i nawet zgrywa się z żyletkami, z jakimi Nacet w ogóle nie współpracował, np. Isana, BIC.
No i teraz z kolei długość rączki w Nacecie wydaje mi się zbyt duża...
Mam jeszcze takiego Techa z lat 40-tych na rynek argentyński, z bardziej ozdobną rączką, ale to trzymam dla synka...