Wątek warsztatowy- nad czym pracujesz?

[macrob]

Witam.
Prośba do forumowych renowatorów. Pokażcie co tam obecnie dłubiecie


Ja mam nadzieje że jutro skończę tego łobuza:


Wolferts & Co. Okładziny z czarnego dębu, wykończone olejem duńskim i woskiem. Klin z perłowego akrylu i blaszki aluminiowej.





Maciek.

[Mikolaj]

Miałeś zużyte okładki czy dorabiałeś drewno z innych. Bardzo przyjemnie wyglądają.

[macrob]

Mam klocek czarnego dębu. Okładziny są nowe.


Maciek.

[Rafff]

Może dla tego że jest jeszcze ciepło za oknem , ale jakoś się nie chce nic robić
A trzy sztuki czekają 

[Wojtek]

Chyba w końcu zabiorę się za moją jedyną brzytwę  Niech jakoś wygląda w tej szufladzie 

[Robson]

A u mnie "na warsztacie" czekają takie dwie:

Ale póki co brak mi trochę czasu (i chęci) żeby się za nie zabrać.

[arturro]

nie warto miec dwoch takich samych chetnie wymienie Ci tego Reynoldsa na inna brzytwę (albo niech stracę - na trzy inne )

dzisiaj (po dlugiej przerwie) zabrałem sie za W.SHAAF'A Z Solingen - kupiłem głównie dla pięknych "szylkretowych" okładzin i kurka wodna, przy zdejmowaniu pękły obydwie
normalnie jak ze szkła (


pozdrawiam
a

[macrob]

Cześć.


Ładny ten Reynolds. Już chyba wiem gdzie  ERN szukał inspiracji tworząc  Atora





Maciek.

[Mikolaj]

I jaki stylowy z nietypową szyjką
Po renowacji to dopiero będzie okaz.

[Robson]

Mam taką nadzieję, mam tylko dylemat co z okładkami. Po pierwsze nie wiem do końca czy oryginalne, chociaż być może, a po drugie to jakoś nie pasują mi trochę do tego ostrza.

[Rafff]

Moim zdaniem są nie oryginalne mam nawet takie okładki 

[macrob]

Witam.
Dzisiaj dostałem tą perełkę. Dlaczego perełkę skoro wygląda jak półtora nieszczęścia? To bardzo wczesna produkcja tego producenta, z dosyć rzadko obecnie spotykanymi puncami. Bardzo się cieszę że wpadła w moje ręce.

Okładziny są ułamane i będę próbował je naprawić robiąc nadlewki z żywicy. Jeżeli się nie uda, dorobię nowe okładziny. Zdobienie ostrza jest teraz słabo widoczne ale to się zmieni kiedy wypoleruję ostrze.









Maciek.

[Archi]

I to nas Maciek różni. Ja bym takie brzytwy pomijał, bo nie mam czasu ani zacięcia renowatorskiego, a ty widzisz w niej potencjał

Znając Ciebie to wszystko wyjdzie pięknie.

[macrob]

Co kto lubi Zawsze staram się zachować jak największy stopień oryginalności. Dorobić nowe okładziny można zawsze i bez problemu. Uratować stare, to już inna bajka. Mam nadzieję że uda mi się i tym razem.

Maciek.

[Mikolaj]

Zapowiada się obiecująco.  Jestem ciekaw jak Ci  wyjdzie  dorobienie z żywicy brakujących części okładki.